Strasznie denerwujące jest to, że największą sławę
zyskują rzeczy, które nie zawsze są wartościowe. Nie jest to coś odkrywczego,
ale niestety pozostawia po sobie niesmak przeogromny. Czy przypominacie sobie
jedną sytuację, w której oglądaliście film lub czytaliście artykuł, który był
waszym zdaniem strasznie głupi, wręcz nastawiony na to aby prowokować głupotą
ruch w internecie? Z całą pewnością taka sytuacja miała miejsce nie raz, gdyż
zdarza się ona praktycznie codziennie. Rzeczy małowartościowe wypierają te
wartościowe.
Logicznym rozwiązaniem wydaje się tutaj omijanie
takich treści i nieoglądanie ich. Tak się jednak nie dzieje. Gdy nie zgadzamy
się z treścią np. artykułu, ponieważ widzimy w nim kłamstwa, prowokacje i
manipulacje, to czytamy takie ,,byle co,, do końca i jeszcze negatywnie
komentujemy. Tworzymy w ten sposób ruch, nabijamy wyświetlenia, zachęcamy do
bezsensownej dyskusji. Autor tekstu, albo właściciel takiej strony tylko na
taki ruch czekają. Dzięki temu mogą przyciągnąć reklamodawców i zarabiać na
beznadziejnych artykułach. Sami sobie odpowiedzcie na to jakie strony tak
funkcjonują. Jeśli nie chcecie trafiać na drażniące was strony z gównianymi
treściami, to nie powinniście w ogóle ich odwiedzać, bo to dla nich strata i
gwóźdź do trumny. Zła opinia, ale dużo wyświetleń, to bardziej opłacalne od
dobrej opinii, ale braku wyświetleń. Nie ważne jak mówią, ważne aby mówili.
Brak jakiegokolwiek ruchu na takich stronach, szczególnie tego negatywnego,
powoli będzie je zabijał. Nie zamierzam nawet podawać przykładu takich stron,
bo to już byłoby niepotrzebne naprowadzenie, które mogłoby skutkować tym, że
ktoś postanowi to sprawdzić i nabije takim ludziom wyświetlenia.
Oczywiście nie tylko na słowo pisane trzeba uważać.
Być może dużo bardziej należy zwracać uwagę na filmiki z youtuba. Trzeba
pamiętać, że jeśli jakiś twórca nie potrafi zrobić czegoś górnolotnego, to z
całą pewnością zrobi coś głupiego i będzie cieszył się oglądalnością. Tu również
obowiązuje ta sama zasada. Nie nabijajmy fejmu głupocie. Dziwne, że proporcje
są tu często odwrócone i mamy do czynienia z filmami o tematyce rozrywkowej na
najniższym możliwym poziomie humoru z kilkoma milionami wyświetleń. Miejmy
nadzieje, że to już niedługo zmieni kierunek. Tylko my to możemy zrobić, bo tak
naprawdę to my dyktujemy warunki w tym biznesie. No i niestety źle to o nas
świadczy, bo wyświetlenia nie kłamią. Niekoniecznie oglądamy, to co ma wartość.